...

sobota, 18 lutego 2012

W NIM siła :)

Hi !
To druga notka, ale tamta była takim pokuszeniem :D

Chciałabym Wam dziś zrobić recenzję dobrze znanego Wam...
Carmexu.

w zasadzie to taki ranking, który lepiej wypadł.Bo mam dwa :D
Gotowe na totalny pojedynek ? :D

POWIĘKSZCIE SOBIE :)

Pojedynek czas zacząć :)
Jak widzicie mam Carmex w tubce wiśniowy i w sztyfcie naturalny ( i tutaj serdecznie chcę podziękować panu Pawłowi :) )

RUNDA 1: Pojemność
Wiśniowa tubka : 10 g
Sztyft: 4,25 g
Rundę 1 wygrywa Wiśniowa tubka

RUNDA 2: Zapach
Wiśniowa tubka : +
Sztyft: +
Jednak myślę, że tubka pachnie ładniej:)
Rundę 2 wygrywa Wiśniowa tubka


RUNDA 3 : Aplikacja
Wiśniowa tubka: Po ściśnięciu, dość zbita konsystencja
Sztyft: wykręcana, konsystencja również zbita, jednak lepiej nanosi się na usta
Rundę 3 wygrywa
Sztyft

RUNDA 4: Działanie
Wiśniowa tubka: Mrowi, pomaga.
Sztyft: Mrowi, pomaga, ale jakby szybciej
Rundę 4 wygrywa Sztyft

RUNDA 5: Rozprowadzanie
Wiśniowa tubka: Rozprowadza się dobrze, aczkolwiek jest małe "ale"
Sztyft: Rozprowadza się jak każda zwykła pomadka. Bardzo dobrze
Rundę 5 wygrywa Sztyft

RUNDA 6 : Smak
Wiśniowa tubka: Bardziej gorzki. Niemniej jednak charakterystyczny
Sztyft: mniej gorzki:D Charakterystyczny

Rundę 6 wygrywa .. Oba

PODSUMOWUJĄC:
Oba produkty są bardzo dobre i niezmiernie dobrze się mi ich używa. Minimalnie wygrał Sztyft, ale na to nie wpływa fakt, iż dostałam go do przetestowania. Po prostu lepiej mi się go aplikuje i wydaje mi się minimalnie lepszy. Jednak Wiśniową tubkę też lubię i ciesze się, że miałam przyjemność zrobić ranking obu produktów

A jakie są wasze odczucia co do tego produktu ? Jakie warianty posiadacie ? :)
Piszcie, dzielcie się :D




17 komentarzy:

  1. jeszcze nie miałam carmexa ale słyszałam dużo o nim dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Carmex jest świetny :)
    Mam zwykły w sztyfcie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie posiadałam produktów tej firmy.
    Popraw, czasem zamiast "RUNDA" masz "RUDNA" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja jednak wolę sztyft, ale koniecznie w wersji zapachowej - truskawka moja ukochana, aktualnie wiśnia ;) czekam jeszcze na wanilię & limonkę :>

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam wszystkie warianty carmexa oprócz truskawki i chyba najbardziej lubię sztyft mimo tego , że zużywam go w tydzień :d

    OdpowiedzUsuń
  7. mam carmex w tubce i osobiście wolę classic, mialam truskawkowy no to pachniał mi świeżą ziemią :D ale ogolnie lubie te 'ochraniacze' do ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam tubkę, choć chcę jeszcze przetestować sztyft.;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Aoi- dziękuję za tą uwagę. Pisałam dobrze, wiem, bo nie było podkreślone. Widocznie kiedy edytowałam i dodalam jeszcze te dwa obrazki coś się pomieszało. Ale już naprawione :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nigdy go jeszcze nie mialam :> musze sporbowac :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo lubie tego w sztyfcie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hmm.. nie posiadam takiej oto szminki więc nie jestem w stanie Ci powiedzieć,ale myślę że jest dobra jak każda inna pomatka :)
    Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  13. więc ja posiadam klasyczny słoiczek, sztyft zwykły, waniliowy, wiśniowy i truskawkowy, tubki:klasyczną, wiśniową i truskawkową, Moisture Plus Clear, Pink, Sheer Berry i Plum :)

    kolekcja dość duża ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Jejć :D Karen :)
    WANILIOWA wersja ? chcę, chcę, chcę. Gdzie kupiłaś ?

    OdpowiedzUsuń
  15. lubię carmexa, wg mnie najlepszy to ten w tubce :)

    OdpowiedzUsuń
  16. no niestety bywam w USA kiedy jest wolne (ferie etc.) ;)
    tam wszystko można zdobyć :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Karen. Ohh Ty !
    Też chcę wanilię, a w Pl nie ma nigdzie .
    Idę sobie popłakać :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy może wyrazić swoja opinię ;*
Ale obrazliwych lepiej nie pisz...