Jak tam u Was ? U mnie źle, dołożyła do pieca tą kartkówką z geografii. Bezsensu !
Dziś przychodzę do Was z kolejną stylizacją :D
Ktoś tam chciał mojego "Buziaka" zobaczyć, więc o to możecie ;)
Na początek skupmy się na dole :)
I nie mam tu na myśli drzwi :P
Tutaj w wersji jakże okrojonej, bo za dużo było widać :D Odkurzaczowi i drzwiom mówimy stanowcze NIE :D
Ps. Bo tak to jest, jak mama robi zdjęcia, a ja się poprawiam :D
Znów dół. Czy tylko mi się wydaje, że ta bluzka ułożyła się meeeega dziwnie ? ;/ Głupi zamek.
Hahah :D
Nie mogę z tego zdjęcia :)
Do wykonania stylizacji wdziałam :
Spódniczka : Oasap.com
( Z tego miejsca chcę serdecznie podziękować, za możliwość podjęcia współpracy)
Bluzka : No name
Buty : Vero- Vila
Bandana : No name.
I jeszcze odnośnie tytułu, dlaczego taki ? Ponieważ ta spódniczka strasznie przypomina mi taką "baletnicową" kieckę a nie chciałam, żeby było tak nudno, więc oddałam czerwone elementy.
Bandana w białe czachy myślę, że dała fajny wyraz ;) Odgrzebałam ją z samego dna i rogu szafy;)
Buty zaznaczam od razu, że nie są moje lecz siostry, ale skoro nie widziała, to można sobie pożyczyć :D
I nie, nie są za duże tylko strasznie w środku śliskie i noga poleciała mi lekko do przodu więc na jednym zdjęciu wygląda jakby były za duże .
To tyle tytułem wyjaśnień :)
Piszcie koniecznie co o tym myślicie i jak się Wam podobam w kręconych włosach :D
Do następnego:*
Czekam na komentarze :)