...

niedziela, 7 sierpnia 2011

Szampon Nivea straight & easy

Hi !
Nie przypuszczałam, że to powiem, ale chyba wolę, kiedy jednak jest ten deszcz. Teraz co prawda nie ma słońca, ale na dworze jest 26 stopni i jest bardzo duszno. Nie da się praktycznie oddychać. Także ja już wolę deszczyki :)

Dziś napiszę dla Was kochane recenzję szamponu z Nivea.
źródło: Wyszukiwarka Google

Co obiecuje producent ?
* Szybko i skutecznie ujarzmia niesforne włosy
* Zapobiega puszeniu się włosów na dłużej
* Wygładza włosy i nadaje im odczuwalną miękkość
Czyżby? O tym w dalszej części

Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Disodium PEG-5 Luarylcitrate Sulfosuccinate, Sodium Chloride, PEG-3 Distearate, Simmondsia Chinensis Oil, Aloe Barbadensis Gel, Orbignya Oleifera, Polyquaternium-10, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, PEG-90 M, Citric Acid, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Silica, Glycerin, Sodium Benzoate, Sodium Salicylate, Parfum.

Moja opinia:
Zalety tego szamponu są lekki przekłamane. Na opakowaniu piszę Włosy puszące się, trudne do ułożenia. Myślałam, że to będzie dla mnie szampon idealny, bo moje włosy są bardzo niesforne i po umyciu zawsze mam mega siano na głowie. Zachwycona obietnicami wpakowałam go do koszyka i szczęśliwa pobiegłam do kasy. Jakież było moje rozczarowanie po umyciu włosów kilka godzin później.
Szampon przede wszystkim nie spełnia żadnej(prawie) obietnicy producenta ! Moje włosy dalej się puszą i są trudne do ułożenia; szampon wcale ich nie ujarzmił. Wygładzania włosów również nie odczułam, za to stały się one bardziej miękkie[ jedna obietnica tylko się sprawdziła].
Dokupiłam również odżywkę, która zawiera naklejkę z informacją, że wystarczy wysuszyć i włosy staną się proste, beż używania prostownicy. Kolejne obiecanki cacanki, a głupiemu radość. Nałożyłam na włosy, poczekałam moment i spłukałam. Wytarłam lekko ręcznikiem, wysuszyłam i ... o zgrozo. Włosy dalej pofalowane, każdy w inna stronę. Chociaż odżywka ma jedną zaletę - pomaga rozczesać włosy.
Jakaż byłam głupia i nawina myśląc, że będę mogła się pożegnać z prostownicą. W zasadzie nie zależało mi na tym, aby całe włosy były prostsze, ale tylko grzywka, bo prawie codziennie ją katuję 180 stopniami. No cóż, prostownica dalej jest używana i tak już chyba zostanie. Noo, chyba,że wymyślą cudowny preparat prostujący, ale w to i tak nie wieżę.

Podsumowując:
Oba produkty ładnie pachną, a odżywka pomaga rozczesać włosy. I to tyle ich zalet.
Prostownica dalej jest moją"przyjaciółką"
Kolejny raz zawiodłam się na szamponach Nivea. Kiedyś miałam Nivea volume sensation i co ? Zamiast nadać objętość zrobił z moimi włosami taki bałagan, że były sztywne, twarde i nawet nie dało się tam włożyć grzebienia, nie wspominając o szczotce. Od teraz przysięgam sobie, że już nigdy nie sięgnę po szampony Nivea !
Mam zamiar wypróbować szampony z Isany[ próbowała już któraś ? ]

Czy kupię go ponownie?
NIE ! Najgorzej wydane 20 zł w moim życiu.

Kochane, a Wy jakie macie odczucia co do tego szamponu i marki Nivea ?
Czekam na opinie w komentarzach :)

przypominam o rozdaniu
KLIK


--------------
Edit:
Jutro wybieram się na kolejne "pierdonkowe" zakupy :) I tym razem skuszę się na pudry, peelingi i pomadki ochronne. Kupię dwie, aby mieć cały komplecik ich :) W końcu mogą sobie leżeć, bo ważność mają aż do 2014 roku :)
Trzymajcie kciuki za pomyślne zakupy. Mam nadzieję, że jeszcze wszystko będzie i nie wykupią mi ani peelingów, ani pudrów. Noo i pomadeczek :) Ale w zasadzie nie muszę się martwić, bo jak byłam wczoraj to było tam jeszcze tego od groma :)

9 komentarzy:

  1. Miałam i włosy były jeszcze gorsze

    OdpowiedzUsuń
  2. ja polecam fructis ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie ten szampon miał tylko ładny zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ewciakonewcia987 sierpnia 2011 16:09

    Miałam z tej firmy i seri tlyko z drobinkami zlota i mialam po nim wlosy jak siano :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki ... No i pozdrawiam . !

    marysia-k.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam bardzo podobny szampon też z Nivea i również nie spełnił moich oczekiwań :) Ja osobiście polecam szampon ziołowy, tradycyjny ale za to nie drogi i nie masz otem szopy na głowie a nawet dobrze radzi sobie z łupieżem :DD

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam tego szamponu :D i skoro nie polecasz to nie będę miała :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ;) Mam tylko tą co na zdjęciu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana zostałaś otagowana do Make up blogger award :) Zapraszam do zabawy :)

    http://toiowo-tosiakowo.blogspot.com/2011/08/tag-make-up-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń

Każdy może wyrazić swoja opinię ;*
Ale obrazliwych lepiej nie pisz...