... Więc choć, pomaluj mój świat...

Hi !
Jak Wam mija niedziela?

Tytuł posta powinien brzmieć raczej ...Więc choć, pomaluj moje powieki..., ale jakoś tak naszło mnie na "mój świat"

Jak już się pewnie domyślacie dziś chcę Wam pokazać moje paletki z cieniami do powiek.Pierwsza paletka z 12 cieniami pochodzi chyba z jakiegoś czasopisma... jednak cienie w niej zawarte są bardzo dobrej jakości. Druga zostałą przeze mnie kupiona w zasadzie nie wiem po co, bo jak się później okazało wcale jej nie używam.. Jedynie tylko pierwszego cienia...


takie kolory zawiera w sobie paletka numer 1

Najbardziej do gustu przypadły mi kolory numer : 12,5,3
Jednak dopiero dziś odkryłam jaki śliczny jest kolor numer 6, zawsze omijałam go, bo wydawał mi się nieatrakcyjny, a dziś totalne zauroczenie. Więc do ulubionych od dziś dochodzi numer 6. Jest to kolor, który określiłabym jako miodowy.. Myślę, że fajnie prezentowałby się na powiece:)

Jak już wspomniałam pomimo tego, że paletka pochodzi z gazety jest bardzo fajna i nie mam do niej zastrzeżeń.. no może poza jednym.. Opakowanie stanowczo za szybko się brudzi :)





Właściwie z tej paletki używam tylko pierwszego numeru. Reszta jest dla mnie za ciemna, dziwnie się czuję w takich kolorach, jednak mimo wszystko paletka nadal leży w mojej kosmetyczce :)
Chociaż nie powiem, fajnie się prezentuje:)


I to chyba na tyle. Pomimo tego, że nie lubię zbyt często malować powiek paletki są przydatne :)

A Wy wolicie paletki, czy pojedyncze cienie ?