...

czwartek, 12 stycznia 2012

Wietrznie, wietrzniej, bardziej wietrznie !

Hi !
Jak Wam minął tydzień ? Dziś miałam poprawę z gegry, szczerze miałam nadzieję, że da taki sam spr, a wywaliła na ławkę taki, że masakra :D Jak nie zaliczę go będzie na sem.3 :(
I jeszcze te wiatry, które przyprawiają mnie o co najmniej depresję.

Nie lubię wiatru! Nasze ręce, usta,uszy i twarz są najbardziej narażone na działanie Pani Wiatr.

Jednak na moje ręce znalazłam sposób! Który znajdował się w... NETTO !
Chodzi mianowicie o kremy od rąk z serii loveliness, która jakiś czas temu wypuściła w obieg nettowy kremy zimowe, o pięknych zapachach.
Do wyboru były dwa warianty: jabłkowo-cynamonowy i malinowy. Przyznam, że najpierw rzuciłam się na malinkę, bo takie to zachwyty były, że tak pięknie pachnie, ale po namyśle wzięłam jabłko z cynamonem, bo to w sumie świąteczne zapachy bardziej, i chciałam poczuć tą magię :)
Alee... to i tak nie zmienia faktu, że w końcu nabyłam i w/w wspomnianą malinę.

I powiem Wam, że oba są naprawdę dobre. W zasadzie użyłam ich tylko kilka razy, gdyż przypomniałam sobie, że przecież mój biedronkowy krem do rąk leży zapomniany w szafce i się kurzy. No więc się przystopowałam i zużywam tamten.

Jednak tamte kremy z całą pewnością podbiły moje serduszko z nadzieją bijące na widok każdego kosmetyku :) więc jestem usatysfakcjonowana.
Konsystencja jest jak najbardziej ok i ten zapach. Obłędny

Nie wiem jak pozostałe kremy z tej serii, które ogólnie i powszechnie są dostępne w Netto, tamtych nie miałam przyjemności przetestować. Może kiedyś, kto wie ?

Niestety nie mogę znaleźć w necie zdjęcia, a na zrobienie jakiego kolwiek jest za ciemno i nic z tego nie wyjdzie .
Ale może wiecie jaki krem mam na myśli ?

1 komentarz:

  1. Ja niestety nie wiem o jaki krem chodzi, ale uwielbiam mgielki o zapachu jabłka oraz cynamonu :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy może wyrazić swoja opinię ;*
Ale obrazliwych lepiej nie pisz...