...

piątek, 24 sierpnia 2012

Gdy zamiast czekolady wyjdzie raczek :)

Hi !
Typowo letnia pogoda chyba już dobiegła końca, gdyż znów zaczęło padać. Szkoda.

Okres plażowania wielkimi krokami zbliża się do końca, więc pora, abym powiedziałaś coś o Emulsji do ciała firmy neoVIDERM, którą dostałam do testów od Agencji Werner i Wspólnicy, za co bardzo dziękuję ;) Jednocześnie zaznaczam, że fakt iż dostałam produkt do testów nie wpływa na moją ocenę !

                                                                      Od producenta:                                                                                               

Emulsja wskazana do stosowania w przypadku poparzeń słonecznych, lekkich oparzeń,
podrażnień i stanów zapalnych skóry pociągających za sobą zaczerwienienia (radioterapia,

peeling chemiczny, drobne otarcia). Dzięki swojemu działaniu nawilżającemu i ochronnemu
EMULSJA NEOVIDERM  koi i przynosi ulgę skórze, wspomagając fizjologiczne procesy prowadzące
do jej normalizacji.

EMULSJA NEOVIDERM nie zawiera filtrów słonecznych.

Wskazania:
• POPARZENIA SŁONECZNE
• OPARZENIA I STOPNIA
• OCHRONA PRZED I PO NAŚWIETLANIU
• PEELING CHEMICZNY

                                                                Skład:                                                                                                                      

betaglukan, hialuronian sodu oraz substancje pomocnicze 

                                                                      Moja opinia:                                                                                                           

   Produkt zamknięty w estetycznej tubie, z której łatwo wydobyć produkt.Zapach jest dosyć charakterystyczny jednak do końca mi się on nie podoba, ale w końcu emulsja ma działać, a nie pachnieć :D
    W tym roku lato jakoś specjalnie nas nie rozpieszczało, aczkolwiek miałam okazje wypróbować ją kilka razy i powiem, że jestem zadowolona z jej działania !  Zaraz, gdy sparzyłam słońcem moje ramiona, skóra niemiłosiernie piekła i zaczęła już na pierwszy dzień schodzić płatami co najestetyczniej nie wyglądało, więc do akcji wkroczyła Emulsja. Naniosłam na całe ramiona stosunkowo niewielką ilość, rozsmarowałam (jednak nie do końca), pozostawiłam białą warstwę i czekałam,aż się wchłonie. Zaskoczenie pojawiło się juz po kilku minutach, ponieważ produkt przyniósł ukojenie moim  ramionom i nie piekły już tak niemiłosiernie. Wchłaniała się dosyć długo,jednak według mnie jest to plusem;)
Po trzech dniach stosowania emulsji poparzenie i pieczenie zniknęło, skóra również przestała schodzić !
 Coś niesamowitego ! :)

Dodatkowo moja mama stosowała ten produkt na poparzenia gorącymi opiłkami(taką ma pracę, niestety) i dzięki emulsji poparzenie szybko zniknęło, a ból i pieczenie ustąpiły !
 
                                                                          Werdykt:                                                                                                         

 Produkt przyniósł szybkie ukojenie, więc faktycznie pomaga, więc jest to mój osobisty KWC w pielęgnacji poparzonej skóry :)

jak najbardziej polecam, a produkt dostaje 5 / 5  





Kochane, znacie, używacie, co sądzicie ? Chętnie się dowiem :)

Buziak :* 

13 komentarzy:

  1. ja staram się unikać słońca, źle na mnie działa, raz poparzyłam się tak mocno, że spędziłam 2 dni w szpitalu, leżąc na słońcu godzinę

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam dość sporą próbkę tego produktu i sprawdził się super :) mam zamiar kupić pełnowymiarowe opakowanie, ale niestety jeszcze go nigdzie nie mogę dostać.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie słyszałam nigdy o nim, a jakiś tydzień temu by się przydał, kiedy spaliłam sobie tyłek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja uwielbiam słońce, uwielbiam się opalac i byc opaloną na szczęście u mnie zawsze po góra 2 dniach pojawia się czekoladka :)

    Pozdrawiam, ewulette.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. zdecydowanie jest to produkt dla mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Przydałaby mi się taka emulsja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Używałam tego produktu,gdy borykałam się z alergią skórną...Bardzo mi pomógł:)

    OdpowiedzUsuń
  8. niestety nie znam ;) ale ja i tak juz mam zboczenie zawodowe i nie wyjde z dumu, jesli nie posmaruje sie kremem z filtrem SPF30

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam. A na oparzenia i otarcia używam Sudomaxu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. oooo jak dobrze, że moja skóra wspaniale znosi opalanie :D
    +obserwuję i zapraszam ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak masz w mieście drogerię Natura to tam podobno są po 4,99zł :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na szczęście nie spaliłam się nigdy na tyle, żeby sięgać po różne preparaty :) Oczywiście odpukać!

    zapraszam do wzięcia udziału w mojej WAKACYJNEJ LOTERII ♥ do wygrania kosmetyki i biżuteria! :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy może wyrazić swoja opinię ;*
Ale obrazliwych lepiej nie pisz...