...

niedziela, 24 lutego 2013

Zakręcona Lola

Hi ! 
Jak Wam mija niedziela ? Mam nadzieję, że nie znudziły Was moje częste posty i z chęcią przeczytacie co chcę Wam dziś przekazać ;)


 Dziś przyszła kolej na zrecenzowanie tuszu  do rzęs marki Lovely ( stąd nazwa posta, Lola powiedzmy, że od nazwy "lovely")



Od producenta:
No tutaj producent się nie rozwodził zbytnio i umieścił tylko informacje o tym, iż jest to maskara podkręcająca i unosząca rzęsy

Moja opinia:
Tusz zamknięty w optymistycznym , żółtym opakowaniu. W środku kryje się natomiast sylikonowa szczoteczka, która jest dosyć ostra i nieraz, "dziabnęłam" sobie tymi ząbkami w oko i nie było to najmilsze uczucie, ale żyję^^

Maskara ładnie rozdziela rzęsy (chociaż dziś miała gorszy dzień i ja się spieszyłam toteż niektóre rzęsy mogły się skleić) i nadaje im intensywny,czarny kolor.

Na oczach wytrzymuje sporo i nie kruszy się w ciągu dnia, a nawet spadające płatki śniegu lub zawiewający zewsząd deszcz nie naruszają jej i spokojnie jest na swoim miejscu aż do wieczornego demiakijażu . 

Werdykt:
Za cenę mniej niż 10 zł jest to maskara marzenie, więc z czystym sercem Wam ją polecam !

Ocena : 5 / 5

A teraz zapraszam do obejrzenia efektów:
PRZED

PO:





Kochane, znacie, używacie  ? Ciekawa jestem co o niej myślicie ! :*

18 komentarzy:

  1. Całkiem przyzwoita szczoteczka, ja mam pecha do tuszów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny efekt daje :-) musze ja wyprobowac.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, nie droga, a taki efekt :)
    I fajnie że się nie kruszy! Jak będę szukać tuszu to na pewno ją kupie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja bardzo polubiłam ten tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. chcę go ale u mnie nie ma szafy Lovely ;/;/ masakra ;( masz piękne rzęski ♥.♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja na razie rozkoszuję się zielonym Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tobie to tusz nie potrzebny, masz naturalnie prześwietne rzęsy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz niewiarygodnie długie rzęsy:) Nawet bez tuszu prezentują się okazale:) Po nałożeniu maskary możesz czarować nieziemskim spojrzeniem:)

    Moje rzęsy są dość wymagające,dlatego obawiam się, że tusz Wibo mógłby nie zdać u mnie egzaminu;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Impreza się udała, więc zapraszam na fotorelację.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojj nie, ten tusz zdecydowanie nie dla mnie, miałam i już więcej nie kupię! :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam zielony z wibo i też mnie bardzo zaskoczył proporcją ceny do jakości. Jak patrzę na efekty po Lovely to jestem zachęcona, poza tym uwielbiam podkręcone szczoteczki. Ostatnio przekonałam się też trochę do silikonowych więc myślę, że jak uszczuplę zapasy to się skuszę :)
    Dzięki za wsparcie - komp śmiga :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładne efekty ;) Ja niestety nie znam tego tuszu :(


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie ma nic lepszego niż bardzo dobra i tania maskara:)
    Ps. Obserwujemy ten blog z przyjemnością. Jeśli i Ty Lubisz Szczęście nie czekaj ani chwili - zaobserwuj a na pewno znajdziesz tam coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz śliczne rzęsy :)Uwielbiam ten tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładny efekt daje ten tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Planuje ją kupić i coraz bardziej się do nie przekonuje :) Ps. Ładne rzęsy ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. ślicznie wygląda ten tusz u Ciebie, ale Twoje naturalne rzęsy są baaardzo długie;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy może wyrazić swoja opinię ;*
Ale obrazliwych lepiej nie pisz...