...

wtorek, 2 kwietnia 2013

Ostateczne starcie - Decubal x2 :)

Hi !
Jak tam nastroje po świątecznym lenistwie ? ;)


Dziś przychodzę do Was już z ostatnimi dwoma produktami pielęgnacyjnymi od Decubala :)

ŁAGODZĄCY I KOJĄCY ŻEL DO SKÓRY PODRAŻNIONEJ

Skład:
Aqua, Glycerin, Pentylene Glycol, Methyl Gluceth-10, Acrylates/ C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Panthenol, Sodium Gluconate, Sodium Hydroxide.
Nie zawiera substancji lipidowych.

Moja opinia:
Świetne w tym produkcie jest to, iż tubka jest przezroczysta, dzięki czemu możemy kontrolować ile produktu zostało nam jeszcze do wykorzystania :) Konsystencja kosmetyku jest bezbarwna i żelowa.
Produkt jest świetny do stosowania na podrażnione nogi po zabiegu depilacji. Koi skórę, zaczerwienienia znikają w dużo szybszym tempie. Żel szybko się wchłania i dodatkowo jakby troszkę nawilża, więc naprawdę jest to udany kosmetyk, jednak niestety po rozsmarowaniu  da się wyczuć lekko klejąc się formułę, która dla jednych może być problemem.

Werdykt:
Przyjemny produkt, zamknięty w małej tubce, dzięki czemu możemy mieć go zawsze przy sobie.
Do dostania w Aptekach lub Internecie w cenie ok. 18 zł za 100 ml



INTENSYWNIE ODŻYWCZY I REGENERUJĄCY KREM DO SKÓRY SUCHEJ I ATOPOWEJ

Skład:
Petrolatum, Paraffinum Liquidum, Aqua, Pentylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Methyl Glucose Sesquistearate, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Niacinamide, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Ceramide 3, Ceramide 6 II, Phytosphingosine, Cholesterol, Galactoarabinian, Xanthan Gum, Caprylic/ Capric Triglyceride, Sodium Stearoyl Lactylate, Sodium Citrate, Polyglyceryl-3, Methylglucose Distearate, Tocopherol, Stearic Acid, Palmitic Acid, Citric Acid, Sodium Hydroxide.
Zawartość substancji lipidowych: 71%.

Moja opinia:
W czerwonym opakowaniu kryje się mały tłuścioszek , który ma bardzo zbitą konsystencję, przez co trudno wydobyć go przez mały otwór w  opakowaniu.  Jednak po nałożeniu na ciało jego konsystencja się zmienia i wszystko można idealnie wsmarować w ciało. Krem zostawia tłustą warstwę, która długo towarzyszy nam w ciągu dnia, co jest dosyć uciążliwe.
Skóra po zastosowaniu produktu jest odpowiednio nawilżona. Najczęściej nanosiłam ten produkt na łokcie i kolana, czyli strategiczne-najbardziej przesuszone miejsca i krem bardzo dobrze rozprawiał się z suchością skóry w tym miejscu. Kilka razy nałożyłam go również na dłonie, jednak szybko zaniechałam tego procesu, ponieważ tłustość jaką zostawiał po sobie produkt nie była przyjemna, zwłaszcza jeśli  po nasmarowaniu łapek trzeba było zrobić coś na szybko w domu, nie ważne czy posprzątać, czy ugotować a i tak komfort wykonywania prac domowych został ograniczony przez tłuste łapki.

Werdykt:
Niemniej jednak polecam z całego  serca na mocno przesuszone partie ciała.
Do dostania w Aptece lub Internecie w cenie ok. 20 zł za 100ml


7 komentarzy:

  1. Mój w klatce w ogóle nie siedzi, poza nią jest zdecydowanie bardziej szczęśliwy, może i Ty pomyśl o bezklatkowym trzymaniu uszaka?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zel mnie zainteresowal :-) ten drugi kremik chyba jednak mailby dla mnie za tlusta konsytencje. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ta klejąca formuła żelu jednak tylko chwilę pewnie jest ;) ogolnie bym brala ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. te kosmetyki wyglądają na cudowne :) zazdroszczę Ci ich :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresował mnie pierwszy żel,drugi ma w składzie na drugim miejscu o ile się nie mylę Parafine która zatyka pory :)

    OdpowiedzUsuń
  6. noo ciekawe, szkoda że nie miałam okazji wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę się kiedyś skusić na coś z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń

Każdy może wyrazić swoja opinię ;*
Ale obrazliwych lepiej nie pisz...