...

czwartek, 28 lipca 2011

Moje nowe "dziecko"

Hi !
Jeju, co za wakacje . Ciągle tylko pada i pada :( Mam już tego serdecznie dosyć. Nie byłam jeszcze ani razu na plaży czy nad jeziorem.

Dziś chciałam Wam napisać o moim nowym "bobasku", a mianowicie o lakierze Vipera.
Nabyłam go wczoraj drogą "siostra, mama, ja" czyli siostra kupiła mamie, ale ja go będę używać. Praktycznie Viperka stała się moja :) Jestem z tego bardzo zadowolona, bo to mój pierwszy lakier z Vipery. O dziwo, siostra nie kupiła go w salonie Vipery, bo takowego u nas nie ma, a w zwykłej drogerii na Mieście :)


Mój, a raczej nasz, bo znając życie siostra i mama również używać go będą, ma numer 814. koloru określić słowami nie umiem, ale coś mi to podpada pod lody jagodowe :)
Na moich paznokciach jeszcze go nie wypróbowałam, bo narazie chcę dać im odpocząć do "tony" lakieru. Jakoś na dniach muszę się wybrać do Rossmana po odzywkę polecaną przez Monikę :)

A Wy co myślicie o Viperach? Lubicie ? Coś mi się zdaje, że to będzie mój ulubiony lakier :)

Miłego[ pochmurnego, niestety ] dnia Wam życzę :))


EDIT
Przy tworzeniu tego posta miałam małych pomocników w postaci herbatki w kubku z krówką i króliczka w klatce :) Wszystko widać na zdjęciu :))

4 komentarze:

  1. z Vipery nigdy nie stosowałam lakierów, lubię te z WIBO :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ładny kolor może tu w Anglii są lakiery z Vipery to sobie kupię.(i tobie ;] )

    OdpowiedzUsuń

Każdy może wyrazić swoja opinię ;*
Ale obrazliwych lepiej nie pisz...