Hi !
Przepraszam Was za moją małą nieobecność. Nadganiam zaległości związane z moją wiedzą w zakresie folkloru Niemiec i krajów niemieckojęzycznych. Jutro konkurs, więc proszę trzymać za mnie kciuki :))
Dzisiejszy post w zasadzie o niczym :) I na pewno dziś nie będzie również kosmetycznie.
Pewnie zastanawiacie się o co chodzi... a no o tuż o.... jesienne, długie wieczory.
Żeby się nie nudzić, kiedy już robi się ciemno, a temperatura na dworze aż do nas krzyczy, żeby nie wychodzić z domu, to warto właśnie w takich chwilach zaopatrzyć się w jakąś ciekawą lekturę, kubeczek herbatki z cytrynką, kocyk, wygodne poduszki i ciepłe skarpety. Oto mój(i pewnie większości z Was) przepis na udany wieczór:)
Jeśli w domu Wasze półki świecą pustkami( jeśli chodzi o książki) lub wszystko co było w Waszej domowej biblioteczce przeczytałyście, to może warto zainwestować kilka drobniaków w nowe czytadełka ?
Wiecie, gdzie można dostać najtaniej książki ?... Tak dokładnie ! W Biedronce ! Ale również jeśli macie dostęp to możecie kupić takie książki na kiermaszach lub wyprzedażach w księgarniach.
Jednak ja dziś zaopatrzyłam się w Biedronkowe książki:
Od lewej : Paulo Coelho "Jedenaście minut"
oraz: Sidney Sheldon "Mistrzyni gry"
Pierwsza książka posiada 229 stron, natomiast"Mistrzyni Gry" ma ich 540.
Obie są w przystępnej cenie, bo jedyne 11.99, więc myślę, że warto zainwestować te kilka groszy w dobrą lekturę.
Moim aktualnym czytałem są Krzyżacy, którzy bardzo opornie mi schodzą. Jestem na 30 którejś stronie Ale muszę do nich przysiąść i sprężyć pośladki,że się tak wyrażę, bo przede mną jeszcze cały II Tom ! A omawiamy już 28 listopada.
Kochane, A jaki jest wasz stosunek do książek ? Lubicie czytać ? :)
Jeśli chodzicie do szkoły to wolicie czytać książki obowiązkowe(lektury) czy takie, które same sobie wybierzecie ? Przyznam się szczerze, że ja osobiście wolę te, które sama sobie wybiorę. Lektury schodzą mi opornie :) Ale jakoś przez nie przebrnę :)
Miłego wieczorku :*
jedenaście minut czytałam kilkakrotnie i polecam:) a mistrzyni gry mnie zaciekawiła. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńps. szkoda że już nie mam do czytania lektur :D:D
Lektury mnie juz nie dotycza,ale przyznam sie,ze przez "krzyzakow" nigdy nie przebrnelam:P
OdpowiedzUsuńBardzo za to lubilam "malego ksiecia":)
Stojaczek znalazlam na allegro:) Kosztowal ok 20 zl.
Bardzo sie ciesze,ze podoba Ci sie sukienka:)
A kolczyki od Ciebie przeszyly probe reanimacji pozytywnie,ale obawiam sie czy niedlugo znow nie odmowia posluszenstwa.Ale sa sliczne:)
Buziak piekna:*
Uwielbiam czytać książki :) Lektury i książki wybrane przeze mnie :)
OdpowiedzUsuńEch... Niedługo zabieram się za "Krzyżaków", przerabiamy w pierwszym tygodniu stycznia :D
Ja nie narzekam na szkolne lektury. Może i nie są nie wiadomo jakie, ale ile można wymagać?
OdpowiedzUsuńZa to uwielbiam czytać lektury wyszparane przeze mnie w bibliotece. Pożeram też wszystkie książki, które czytają moi rodzice, i zanim oni skończą, ja mam ich lektury już dawno za sobą. Poza tym mam też nawyk czytania przed snem - nie zasnę bez przynajmniej strony A4 tekstu. ;)
Faśka
nie ma to jak jesienne popołudnie czy też wieczór w towarzystwie książki i gorącej herbatki :-)
OdpowiedzUsuń11 jest świetne i daje do myślenia. polecam :)
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie
nothingbutchickens.blogspot.com
lubie czytac fajne ksiazki ale mam na to za mało czasu niestety :(
OdpowiedzUsuńJa krzyżaków przerabiam 14listopada :( Jedyną fajną lekturą szkolną jak dla mnie jest Oskar i pani róża bardzo polecam. Ja przeczytałam ją w 3 godziny. A dla osób które lubią wampiry polecam KSIĄŻKI z Sagi Zmierzch :)
OdpowiedzUsuń