Brzydko zrobiło się na dobre !
Wieje tak, że nie da się iść, szarpie oknami.I do tego wszystkiego dziś były chyba wszystkie możliwe opady: deszcz, deszcz ze śniegiem, śnieg i grad. A w przerwach między opadami wychodziło słońce.
U Was też taki nienormalny dzień ? :) Jutro musi się wypogodzić, bo chciałam iść na rynek- przecież jutro handlowa :) A jak dalej tak będzie to chyba wszyscy pouciekają, bo komu chciałoby się stać kilka h w zimnicę ?:)
A dziś przychodzę do Was z postem pod tytułem " pochwalmy się".
A co ;)
Rzeczy, które chcę Wam pokazać pochodzą ze współprac. Jest tego dosyć dużo, zbiorowego zdjęcia nie mam, bo nie pomyślałam, ale mam nadzieję, że w tym małym bałaganie jaki dziś tu zapanuje , odnajdziecie się :)
Pierwszą paczką jaką dostałam była przesyłka od Werner i Wspólnicy
Nie obyło się oczywiście bez problemów, ze strony Poczty Polskiej, bo Werner i Wspólnicy wysyłali mi paczuszkę drugi raz, z tego względu, że pierwsza przyszła uszkodzona i po prostu miałam obawy co do używania produktu. A ciekawe co przyszło ? :)
Jest to płyn do gardła, który ma za zadanie pomagać nam w chrypce i po prostu "robić czary mary, żeby nie było chrypki" :)
Kolejna paczuszka pochodziła od firmy, która sprzedaje sztuczną biżuterię a mianowicie Jubileo.pl
W ramach współpracy dostałam dwie dowolnie wybrane przez siebie "pierdółki" :)
Sówka podobała mi się od x czasu, ale jakoś zawsze było mi nie po drodze, żeby się po nią wybrać :)Ale w końcu mam :P
Kolejna paczucha pochodziła od pani Małgorzaty z portalu Uroda i Zdrowie
I w tym przypadku mogłam sobie wybrać coś, co chciałabym otrzymać:
I wreszcie ostatnia paczuszka, która przyszła do mnie wczoraj, zapakowana w karton, co mnie ogromnie zdziwiło. Myślałam, że będzie lżejsza, więc odebrałam ją od Pana Listonosza czy tam Pana Kuriera( obstaję za tym drugim) z tymże właśnie przekonaniem . Pomyliłam się bardzo co do jej lekkości i narobiłam hałasu na klatce :)
A mowa tutaj o paczuszce od Fennel
Niestety, muszę dać Wam zdjęcia ze strony Fennel, ponieważ mój aparat zfiksował, nie czyta karty pamięci. Możliwe, że coś mi się tam wyłamało i dlatego... ale no.. przecież dobrze ją wkładam !
Eh mniejsza :D wywalę to kiedyś przez okno- naprawdę !
Niniejszym chciałabym podziękować WSZYSTKIM firmom, które wyraziły chęć podjęcia ze mną współpracy. Jestem z tego faktu niezmiernie zadowolona.
Recenzje już wkrótce, jednak zaznaczam od razu, że fakt, iż nie zakupiłam kosmetyków a je dostałam nie wpływa zupełnie na opinię!
A co do firmy Jubileo.pl pragnę zapewnić, że stylizacje będą wykonane z biżuterią, ale w późniejszym terminie, gdy już pogoda się unormuje :)
Masła do ciała <3 :) Może obserwujemy? :)
OdpowiedzUsuńŁał sporo tego :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiły mnie masełka. spray też testuję.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego preparatu na chrypkę:)
OdpowiedzUsuń