...

niedziela, 11 listopada 2012

Sachol Fresh - Płyn do płukania jamy ustnej

Hi !
Jak tam Wasz dzień ? Lenicie się pewnie na maxa, co ? :)

Dziś przygotowałam dla Was recenzję (jak widzicie po tytule) płynu do płukania jamy ustnej, który dostałam od Pani Gosi z urodaizdrowie.pl

Od producenta:
Sachol Fresh chroni szkliwo przed niszczącym działaniem kwasów utrzymując lekko zasadowe pH- dba o świeży oddech, a odpowiednia higiena zapobiega chorobom zębów i przyzębia. Łagodzi zaburzenie związane z suchością. W odróżnieniu od innych płynów nie zawiera alkoholu, który nadmiernie wysusza i podrażnia dziąsła, lecz ma dodatek nawilżającej śluzówkę gliceryny. Ma lekkie działanie antyseptyczne. Pielęgnuje jamę ustną, jako uzupełnienie innych metod leczenia stomatologicznego lub ortodontycznego.

Skład:
Sodu węglowodan 1,4g/100mL   Gliceryna 10,4/100mL   Substancje pomocnicze q.s 100mL


Moja opinia
Płyn zamknięty jest  w zgrabnym opakowaniu z kubeczkiem do odmierzania ilości płynu, który jest niebieskiego koloru. 

Sam produkt ma dosyć specyficzny smak, który według mnie różni się smakiem od tego typu produktów drogeryjnych. Dobrze odświeża oddech, jednak nie na długo.
Niestety w moim przypadku po użyciu tego płynu czuję mrowienie w ustach podobne do mrowienia, które jest po wizycie u dentysty. Niestety, mi ten efekt przeszkadza i nie jestem przekonana, czy wrócę do tego produkt 

Werdykt 
Przyjemny produkt, jednak to mrowienie nie jest dla mnie.. Ale to chyba tylko u mnie występuje taki objaw, gdyż czytałam inne recenzje i dziewczyny o tym nie wspominały.

Ogólnie rzecz biorąc- polecam ;)
A produkt dostaje ode mnie 4 / 5


Kochane, miałyście ? Znacie, polecacie ? Dajcie koniecznie znać czy i u Was wystąpiło takie dziwne uczucie mrowienia.

Buziaki, miłej niedzieli :*

9 komentarzy:

  1. ja jakoś specialnie nie zwracam uwagę na to jaki płyn stosuję, zazwyczaj wybieram ten który jest w promocji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o tym płynie. Po Twojej opinii raczej nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wolę bardziej dostępny listerine albo colgate plax :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam płyn, ale zwykle zapominam go uzyc, pasta musi wystarczyc:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również ją testuję - recenzja już wkrótce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hmmmmm też nie lubię mrowienia ;/ ale musi i tak być fajny ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też nie umiem ale ciii kochana ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. no właśnie nie!
    miałam kiedyś Listerne i wspominam niebyt miło :/ czułam jakby mi wyżerało policzki!był tak mocny, że rozcieńczałam go wodą...
    ten jest bardzo delikatny i nic takiego nie czułam ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy może wyrazić swoja opinię ;*
Ale obrazliwych lepiej nie pisz...