...

sobota, 29 października 2011

Kicią mnie zwij

Hi !
Znów Was opuściłam . Jak ja tego nie lubię. I nie mam nic na swoją obronę :)

Dziś chciałabym Wam pokazać makijaż, koci makijaż, który wykonała specjalnie dla mnie moja kochana siostra, na otrzęsiny.
Nosek się troszeczkę rozmazał, ale po trzech godzinach miał prawo :)

Makijaż został wykonany najzwyklejszą kredką do oczu, jaką znalazłam u mamy w kosmetykach, bo moja jest fatalna, w ogóle nie maluje. Dodatkowo moja siostra użyła cieni, które dostałam do przetestowania od firmy Quiz.
Teraz słówko o samych cieniach: Nakładają się dobrze, na oku zostają przyzwoitą ilość czasu, nawet kiedy się na chwilkę zapomniałąm i potarłam oko, one nadal tam były! Kolor bez bazy (której nigdy nie używałam) jest i tak intensywny, więc myślę, że są jak najbardziej Ok. Jednak niestety kilka dni temu miały bliski kontakt z podłogą wskutek czego się pokruszyły, ale jakoś temu zaradziłam. Wysypałam na mały woreczek, a większe części przeniosłam palcami do pudełeczka, wklepałam i jakoś sie trzymają. I wcale nie musiałam tego robić metodą alkoholową. Jedyny minus to taki, że przez to iż są wklepane nanosząc je na oko troszkę bardziej się obsypują, ale zawsze sobie jakoś radzę, gdyż najpierw maluję oko, potem twarz przemywam chusteczką do demakijażu i dopiero potem nakładam reszte kosmetyków. Przecież trzeba sobie radzić, prawda ? :)

A wy kochane jakie plany macie na długi weekend oprócz odwiedzenia zmarłych ? Ja zamierzam się troszkę pouczyć pierwiastków a we wtorek odwiedzić kuzynkę i z nią wybrać się na cmentarz, tak same, żeby pogadać :)

Miłego wieczorku :*

6 komentarzy:

  1. Do mnie w poniedziałek przyjeżdża koleżanka na cały dzień, a po południu przychodzi do nas druga koleżanka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. niezbyt podoba mi sie twój makijaż :/

    powtórze słowa mojej PNCŻ "wyglądasz na jakieś 30 lat" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. super się prezentujesz. :D idealny makijaż na otrzęsiny.

    OdpowiedzUsuń

Każdy może wyrazić swoja opinię ;*
Ale obrazliwych lepiej nie pisz...